Zawidów: Jak idzie obowiązkowy spis powszechny?

Gdzie mieszkamy, jaki mamy zawód, jakiego jesteśmy wyznania. Między innymi na takie pytania odpowiadamy w narodowym spisie powszechnym, który ruszył z początkiem kwietnia. Jak w Zawidowie przebiega spis? Lokujemy się pośród „średniaków”, aktualnie spisało się 31, 07 procent mieszkańców.

Co dwa tygodnie wszystkie gminy w Polsce otrzymają raporty o postępach w narodowym spisie powszechnym. W Zawidowie tego obowiązku powinno dopełnić 4132 mieszkańców. Jak dotąd zrobiło to 1284 osób, co stanowi 31,07 proc. 

Jak najłatwiej się spisać?

Najłatwiej swój obowiązek spisowy spełnić przez Internet poprzez aplikację na stronie spis.gov.pl. Polega to na uzupełnieniu wymaganych danych w interaktywnej aplikacji, dostępnej na stronie GUS.

Można także zgłosić się telefonicznie (22 279 99 99) lub jeśli nie mamy dostępu do komputera lub Internetu skorzystać z punktu spisowego, który działa w Urzędzie Miejskim w Zawidowie. 

Ostatnia możliwość to pomoc rachmistrzów spisowych, którzy pracują od kilku tygodni. W Zawidowie jest ich dwóch. Z powodu sytuacji pandemicznej możemy się u nich spisać tylko telefonicznie.

Z jakich numerów dzwoni rachmistrz?

Rachmistrz może dzwonić z 2 numerów 22 828 88 88 lub 22 279 99 99.

Ważna sprawa. Do odwołania nie będzie możliwości, by umówić się z rachmistrzem osobiście. Nie jest możliwe umawianie się na wizyty domowe – podkreśla GUS. 

Takie informacje powtarza także policja i przestrzega przed oszustami na rachmistrza. – Nie podajemy numerów kont, rachunków, haseł, loginów. O to prawdziwy rachmistrz nie pyta. Wszelkie maile oraz SMS-y zachęcające do podania danych należy traktować jako próbę oszustwa – podkreśla w komunikatach policja.

Kara za brak spisu

Narodowy Spis Powszechny 2021 potrwa do końca września bieżącego roku. Odmowa udziału wiąże się z karą. Za nieprzystąpienie do spisu grozi do 5 tys. złotych kary. Może ona zostać nałożona przez sąd. Karze podlega jednak nie tylko osoba, która nie przystąpi do spisu, ale również taka, która poda w nim nieprawdziwe informacje. W takim przypadku oprócz grzywny możliwa jest także kara pozbawienia wolności, nawet do dwóch lat.

Skip to content