honorowi_sontowski

Rysunek honorowego obywatela

Józef Sontowski

Honorowy Obywatel Miasta od 27 września 2012r.

„Rodem Ślązak, sercem Polak, a talentem – obywatel świata…” Znaną parafrazą słów J. Słowackiego mieszkańcy Zawidowa pożegnali 11 kwietnia 2012 roku najstarszego burmistrza w Polsce, Józefa Sontowskiego.

Był jednym z najbardziej nietuzinkowych burmistrzów na Pogórzu Izerskim. Wypowiedział wojnę prowincjonalności, uznając, że to tylko niedostatek wyobraźni, a nie miejsce na mapie. Otworzył Zawidów na szansę, jaką stały się pieniądze z funduszy unijnych. Dzięki temu w niewielkim miasteczku powstało kilka inwestycji, których nie mogły (i wciąż nie mogą) dorobić się możniejsze z pozoru gminy. W 2006 roku otwierał zmodernizowaną oczyszczalnię ścieków, rok później nowoczesny zakład uzdatniania wody, a w 2011 roku – jeszcze bardziej nowoczesną salę sportową z edukacyjnym łącznikiem. Ale serca „swoich” mieszkańców burmistrz J. Sontowski podbił nie tylko rozmachem inwestycji, ale i tym, że w kilkanaście miesięcy…rozwiązał problem bezrobocia. To nie udaje się nikomu ani w mikro-, ani a makroskali. Doprowadził do zmodernizowania stadionu miejskiego, a to, że „po drodze” zdarzył się i „orlik” i boisko wielofunkcyjne przy Zespole Szkół nikogo nie zdziwiło, bo wiadomo, że burmistrz w grze o Zawidów jest w stanie wygrać każdy mecz.

Był pierwszym, który docenił wagę międzynarodowych kontaktów, potrafił je nawiązywać i na ich bazie czerpać dla miasta korzyści. Z dużą atencją o niezwykłym burmistrzu wypowiadali się niemieccy ludzie kultury, samorządności i nauki. Był jednym z niewielu polskich burmistrzów, o którym pisały niemieckie gazety. Był jedynym burmistrzem na „trójstyku”, który w 2012 roku pośmiertnie otrzymał tytuł Honorowego Ambasadora Niemieckiej Sieci Edukacyjnej PONTES, największej instytucji działającej na niwie nauki regionalnej.

Skip to content