Mistyczne ścieżki Jakuba Böhmego: Artystyczny hołd w 400. rocznicę
W 2024 roku obchodzimy wyjątkową, 400. rocznicę śmierci Jakuba Böhmego – filozofa i mistyka, którego twórczość odcisnęła trwały ślad na duchowej mapie Europy. Z tej okazji 8 września w Zgorzelcu odbyło się niezwykłe wydarzenie, które połączyło sztukę, historię i głęboką refleksję nad jego myślą.
Wydarzenie rozpoczęło się o 11:00 na Untermarkt, gdzie zgromadzeni wyruszyli w symboliczną podróż przez Most Staromiejski do Domu Jakuba Böhme, a ostatecznie zakończyli ją przy Miejskim Domu Kultury. Trasa ta miała nie tylko wymiar geograficzny, ale także duchowy – inspirowana była życiem i filozofią samego Böhmego.
Artyści na wybranych punktach trasy ożywiali dzieło i idee filozofa za pomocą performatywnych interpretacji. Każdy przystanek stanowił nową opowieść, pozwalając uczestnikom na zgłębianie mistycznych koncepcji oraz refleksji o naturze człowieka i duchowości.
Po zakończeniu spaceru, od godziny 15:00, na skwerze im. ks. Jerzego Popiełuszki odbył się artystyczny piknik. W jego trakcie publiczność miała okazję podziwiać kolejne występy, w tym prace artystów takich jak Tomasz Domański i Lala Podlacha, których dzieła z nurtu LandArt odwoływały się do mistycznych inspiracji Böhmego. Uczestnikom towarzyszyła muzyka na żywo, wystawy oraz pokazy filmowe związane z filozofem.
Organizatorami PerformanceArtWay był Miejski Dom Kultury w Zgorzelcu oraz stowarzyszenia: Ideenfluss e.V oraz Streifen Performance Art Festival, przy współpracy z Muzeum Łużyckim w Zgorzelcu, Kommen und Gehen oraz Miastem Zawidów.
Jakub Böhme (1575-1624) urodził się w Starym Zawidowie w rodzinie średnio zamożnych chłopów. Z zawodu był szewcem, a jego edukacja ograniczała się do dwóch klas szkoły podstawowej, którą ukończył w Zawidowie, przy dzisiejszej ulicy Cmentarnej. W 1600 roku wydarzyło się coś, co na zawsze odmieniło życie tego prostego, pobożnego rzemieślnika – doświadczył pierwszej mistycznej wizji, którą określał jako „objawienie” związane z Bogiem. W 1612 roku doznał kolejnego objawienia, co skłoniło go do przelania swoich przemyśleń na papier. Owocem jego pracy stała się licząca 400 stron książka, którą pisał od Nowego Roku do Zielonych Świątek, zatytułowana „Aurora, czyli Jutrzenka o poranku”. Z tego dzieła pochodzi jego słynna myśl: „Królestwo Boże jest wewnątrz człowieka”. Kolejne prace Böhme pisał bez poprawek, od razu na czysto. Przekazywał je swoim najwierniejszym zwolennikom, którzy tworzyli kopie i rozpowszechniali jego dzieła. Łącznie twórczość mistyka z Zawidowa i Zgorzelca obejmuje około 4000 stron druku.
Wywarł niebagatelny wpływ na polskich wieszczy, zwłaszcza Mickiewicza i Słowackiego. Mickiewicz nie potrafił się wyzwolić od mądrości mistrza do końca swego życia – czcił Böhmego najbardziej ze wszystkich filozofów. Podobnie zresztą jak Czesław Miłosz, dla którego filozofia skromnego szewca z Zawidowa była skarbnicą myśli. Zafascynował Hegla, Goethego i Novalisa. Chętnie cytował go także Jan Paweł II. Do grona obecnych sympatyków Jakuba Böhme należy także aktor Nicolas Cage. Jego obecność w Görlitz i Zgorzelcu wywołała kilka lat temu niemałą sensację. Powodem przyjazdu gwiazdy nad Nysę był właśnie Jakub Böhme i miejsca, w których pozostawił po sobie ślad…